Pisanie czas zacząć :)
Ponoć najtrudniej zacząć ... szczera prawda :)
Tyle myśli i pytań kłębi mi się w głowie, tyle razy chciałam pisać, tyle ale jakoś nie moglam się zebrać. Dlaczego dziś zaczynam? Hmmm, pewnie dlatego, że dziś był wyjątkowy dzień - dostaliśmy pozwolenie na budowę.
W projekcie Mati G1 "zakochaliśmy" się od pierwszego wejrzenia więc jak tylko udało nam się zakupić działkę (niestety wszystko się przeciągało w czasie czyt. "dziewicze tereny" więc bardzo trudno było wyrwać ten akurat kawałek ziemi ;) Oj, była to bardzo długa droga, ale stwierdziłam, że się nie poddam i będę walczyła o to miejsce do upadłego ale się udało. Mamy swój wymarzony cichy i szczęśliwy kawałek świata.
Na wariackich papierach robiliśmy adaptację projektu aby było jak najszybciej i tak abyśmy mogli z czymś ruszyć jeszcze w tym roku ( tak było obliczone w ustawowych terminach). Urzędnicy jednak nas wyprowadzili z różowego świata - gdzieś tam coś zginęło po drodze, albo po co mi mają wybierać rowy pod mostek? Jednym słowem walka z wiatrakami - chociaż czasem moża było się pośmiać z lenistwa niektórych osób.
Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ... w tym czasie oczekiwania wpadło mi do głowy kilka zmian ale to już w następnym wpisie.
Pozdrawiam
Konsti